Ben Foster z Watford zaliczył rychły spadek z Premier League, głównie przez to, że w klubie pozbyto się w czasie jednego sezonu trzech menadżerów! Walczyli do końca jednak do utrzymania zabrakło im dwóch oczek, a Aston Villa mogła odetchnąć z ulgą. The Hornets w Championship bywali często, więc awans w ciągu sezonu lub dwóch powinien być obowiązkiem. Chyba, że dalej będą zmieniać trenerów, bo w tym sezonie zdarzyło się to (dopiero) raz.
REKLAMABen Foster – bramkarz Watford z dużym doświadczeniem
Nakreśliłem państwu sytuację w jakiej znajduje się klub z Watford, ale głównym bohaterem tego tekstu jest Ben Foster, czy może raczej The Cycling GK. Zgadza się, ze wszystkich piłkarzy drużyny Xisco Muneza to 37-letni Anglik został pół-etatowym youtuberem! Angielski bramkarz swoje pierwsze poważne kroki zaczął stawiać w Stoke City, gdzie przez cztery sezony był konsekwentnie wypożyczany. W 2005 roku zainteresował się nim Manchester United przez co przeszedł na Old Trafford za 2 miliony euro. Po czym jednak znów został wypożyczony, tym razem do Watford na dwa lata. Nie zagrzał on miejsca w Manchesterze, głównie z powodu niesamowitego Edwina Van Der Sara, który rządził i dzielił w bramce Czerwonych Diabłów. Kiedy Foster wskoczył do bramki przez kontuzję Holendra, sezon poszedł mu średnio, co od razu zauważyły oczy Sir Alexa Fergusona.
Epizod w Manchesterze
„Zacząłem sezon 2009/10 i radziłem sobie bardzo dobrze. Później miałem trochę niepewnych meczów. Jeden mecz, który najbardziej pamiętam to derby United kontra City 4:3, te z Michaelem Owenem. Pamiętam zejście do szatni po meczu, Sir Alex Ferguson dopadł mnie, pomimo tego, że wygraliśmy mecz, Ferguson kazał wszystkim się przymknąć. Powiedział mi, że jeszcze raz coś takiego zrobię to jestem skończony. […]
Na szczęście zostawił mnie w drużynie i miałem jeszcze kilka dobrych spotkań, ale znów popełniłem gafę. Graliśmy u siebie z Sunderlandem. Kenwyne Jones sprowokował mnie do ataku piłki i strzelił główką. Na moje szczęście Patrice Evra strzelił w ostatniej minucie, więc byłem szcześliwy. Ale nie, Fergie napiera na mnie po gwizdku arbitra: ‘Koniec z tobą. Jesteś teraz w rezerwach, jesteś skończony!’[…]
Nie byłem gotowy na Man United. To było złe miejsce w złym czasie, po prostu nie mogłem sobie z tym poradzić.”
– Ben Foster dla podcastu Petera Croucha
Dalsza droga Bena
Po tym etapie przeniósł się do Birmingham, które od razu wypożyczyło go do West Bromu. Po grze w The Baggies było widać, że w końcu znalazł swoje miejsce. Poskutkowało to transferem definitywnym do synów Albionu po sezonie, gdzie Foster spędził rekordowe sześć lat! 223 mecze minęły, w ostatnim sezonie jednak WBA spadło z ligi, a bramkarza potrzebowało Watford. One thing let to another i Foster wrócił do Watford po 13 latach. Przez ten czas Foster zdążył grzać ławę, poznać w sumie siedmiu trenerów i zostać podstawowym bramkarzem Watford w Championship. Jego obecny sezon prezentuje się znakomicie. Zagrał we wszystkich 22 spotkaniach, stracił tylko 17 bramek i zachował dziewięć czystych kont. Jego drużyna w lidze zajmuje 6 miejsce, jeżeli tak dalej pójdzie zobaczymy The Hornets w barażach.
The Cycling GK – co to właściwie jest?
Cycling GK to nic innego jak alter ego Bena Fostera. Youtubowe alter ego. W czasach kiedy widzimy, że poważni dziennikarze przerzucają się na tą platformę (np. Kanał Sportowy), zaczęli to nawet robić piłkarze. Ben Foster na YouTubie, Robert Lewandowski na TikToku, następny może być tylko Adam Małysz jako instagramowy influencer. Foster przez czas kwarantanny i zatrzymanie wszelkiego futbolu w Anglii znalazł inną pasję – był to rower. Zapytany ostatnio o to co lubi powiedział, że przejażdżka jego nowym Tarmac SL7 jest jak, cytuje „Jak zobaczenie nowego dziecka, które ci się urodziło”, niezły zapaleniec.
Kanał Anglika pokazuje nam unikalne życie piłkarza od kuchni. Pokazuje bramkarza poza i na bramce, dzięki GoPro, które po prostu leży w rogu bramki. Możemy dzięki temu wszystko usłyszeć, wszystkie reakcje, odzywki, reakcje, jest to niesamowite przeżycie dla fana futbolu. Poza tym nie dziwię się, że Foster zaczął prowadzić kanał, pokazuje tam taki entuzjazm, który ciężko zastąpić. Patrząc na te odcinki uśmiechasz się mimowolnie i jesteś ciekawy tego co się stanie, nawet jak znasz już wynik meczu, jest to pewnego rodzaju zakażenie, z którego ciężko się wyleczyć.
Ben Foster i jego kanał – dlaczego warto oglądać?
Foster pokazuje twarz zwykłego człowieka. Człowieka, który gra sobie w Fantasy Premier League, który lubi sobie pojeździć na rowerze, ma dwójkę dzieci i żonę, a ketchup dodaje do dosłownie wszystkiego co się da. Pokazuje nam jak często Will Hughes przeklina i całe serce Watfordu. Anglik pokazuje nam jak ważni są ludzie, których na co dzień nie widzimy tacy jak gość od stroju, czy kierowca autobusu, który jest istną legendą klubu. Najbardziej podoba mi się segment kiedy ocenia pokoje hotelowe, a głównie na jego ocenę wpływa to czy port USB znajduje się przy łóżku czy też nie.
Zwykłe vlogi zabawnego gościa, który, o jest piłkarzem, nie zauważyłem… Coś czuję, że jakby Peter Crouch zrobił taką serię, gdy jeszcze grał w Stoke, mielibyśmy istną legendę. W skrócie, jest to prawdziwa gratka dla kibiców, zwłaszcza Watfordu, im powinniśmy najbardziej zazdrościć. Dlatego z całego serca mogę polecić The Cycling GK, bo to coś innego i bardzo dobrego.
„Nazywam się Ben Foster. Jestem mężem, mam dwójkę wspaniałych dzieci. Kocham jazdę rowerem i dzięki graniu w piłkę zarabiam na życie. Tak przeżywam swoje życie.” – po prostu.