Kobiety i mężczyźni to niejedyne płci występujące i istniejące. Natomiast jak możemy mówić o akceptacji dla osób niebinarnych, kiedy brakuje jej nawet na poziomie podstawowym, nazwanym i określonym dużo wcześniej. Podziały w społeczeństwie są rzeczą naturalną. Cechy, którymi się odznaczamy, zachowania, jakie prezentujemy, preferencje, którymi się kierujemy przydzielają nas do grup. Logiczne jest to, iż nie da się umieścić wszystkich w jednym worku z podpisem „ludzie”. W tym worze znajdują się worki, w których zaś znajdują się woreczki itd. Jesteśmy zwierzętami, gatunkiem, któremu przypisuje się pewne charakterystyczne cechy i których zmienić nie sposób. Aczkolwiek to wszystko nie oznacza, że mamy prawo do oceniania, stygmatyzowania i uwłaszczania jednej grupie, porównując ją do innej.
REKLAMADzień kobiet
Święto kobiet to dzień zasypywania żeńskiej części społeczeństwa kwiatami, czekoladkami, czy też prezentami wyższej półki. Na wszystkich portalach społecznościowych, informacyjnych wylewają się posty z życzeniami. Pojawia się także coraz więcej treści propos równouprawnienia i próby naprawy powszechnego jego rozumienia. Ślepo udostępniamy „mądre” treści i czujemy przysłużenie się do poprawy ogólnego życia społecznego. Co jednak robimy na co dzień, nie od święta? Jak przyczyniamy się do zmiany myślenia stereotypowego? Niestety, bardzo często, w sytuacjach życia codziennego, kiedy spotykamy się z dyskryminacją ze względu na płeć zwyczajnie nie reagujemy, a czasem nawet tego nie dostrzegamy. Przecież, żeby coś przeszło przemianę potrzebne jest działanie.
Kobiety u władzy
Kobiety od mężczyzn różnią się w wielu aspektach. Przede wszystkim posiadają inne narządy, inną budowę ciała, inny zestaw hormonalny. Żyjemy w XXI wieku i wiele z tych rzeczy można zmienić za pomocą medycyny. Natomiast biorąc pod uwagę stan w jakim przychodzimy na świat i nie uwzględniając wyjątków, sprawa wygląda tak, a nie inaczej. Różnic, których można byłoby wymienić wiele, nie należy rozumieć w sensie podziału na płeć.
Każdy człowiek jest różny i mimo cech podobnych to innych przedstawicieli swojego gatunku, może posiadać takie atrybuty, które według społeczeństwa nie przypisywałyby go do płci, której rzeczywiście jest. Niestety, stosunkowo częste, określanie danych wartości rodzajem męskim lub żeńskim blokuje ich wydobycie i dobre wykorzystanie przez jednostki. Kobieta posiadająca cechy przywódcze, lidera, które pomogłyby firmie wspiąć się na szczyty, zostają przyćmione przez stereotypowe myślenie zarządu, a nawet rodziny czy przyjaciół. Wówczas kobieta, nawet podświadomie, myśli, że przecież jest kobietą, więc nie może pełnić roli wodza. Tak też jedynie 7,5% członków zarządu i 7,7% dyrektorów generalnych to kobiety.[1]
Siła mężczyzn
Dyskryminacja płciowa odbywa się również względem mężczyzn. Mężczyzna ma być względnie silny, ma stanowić głowę rodziny, ale także firmy, czy władzy. Okazujemy to nawet językowo, nazywając niektóre zawody typowo żeńsko, np. przedszkolanka. Stąd wynika, że dzielenie społeczeństwa na mężczyzn i kobiety, nie wpływa jedynie negatywnie na żeńską część. Świętowanie dnia kobiet, mężczyzn, babci, dziadka itd. Nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie. Przynosi wiele dobrego. Daje nam poczucie ważności roli jaką pełnimy. Podnosi samoocenę i daje pretekst do uszczęśliwienia siebie czy też tych, na których nam zależy. Kwestia tego, jak spoglądamy na całokształt sprawy.
Czarne intencje w kolorowym papierze
Pomyślmy czy kupując swojej wybrance kwiaty z okazji dnia kobiet, kupujemy je dlatego, że chcemy jej pokazać jak bardzo jest ważną kobietą w naszym życiu. Może robimy to dlatego, bo wszyscy tak czynią, bo trzeba odbębnić, żeby dalej nam gotowała, prała i sprzątała. Zastanówmy się jakie mamy intencje udostępniając treści nawołujące do równouprawnienia. Udostępniamy, żeby dobrze wypaść przed znajomymi? Udostępniamy, bo zdajemy sobie sprawę z istniejącego problemu i na co dzień podejmujemy próbę walki z niesprawiedliwym myśleniem ludzi?
Kobiety słabszym ogniwem?
Traktowanie kobiet jako płci słabszej przysposabia sznur problemów. Począwszy od przemocy, której w Unii Europejskiej doświadczyło 33% kobiet. Chodzi tutaj zarówno o przemoc fizyczną, jak i seksualną.[1] Przez wypłacanie mniejszego wynagrodzenia za pracę. Kobiety w Unii Europejskiej zarabiają średnio o 16% mniej niż mężczyźni.[1] Po niewłaściwy przepływ relacji „związkowych”. Określając kobietę jako tą słabszą względem mężczyzny, tworzymy przymus sprawowania opieki nad żeńską częścią społeczeństwa. Nie jest to jedynie krzywdzące określenie kobiety, ale powoduje, iż mężczyzna nie tyle musi dbać o swoje problemy, co i swojej partnerki, a co za tym idzie, nie może on liczyć na wsparcie ukochanej. O ile prościej byłoby gdybyśmy na płaszczyznach relacji traktowali się zupełnie równo i nawzajem starali się uzupełniać, a nie gonić za powszechnymi, kłamliwymi określeniami.
Po prostu się zastanówmy
Zmiana myślenia i funkcjonowania świata nie jest szybka, łatwa i przyjemna. Wiele bitew i wojen trzeba stoczyć, by coś uległo transformacji, a zacząć musimy od siebie. Zbadać należy swoje zachowania, przemyślenia i czyny. Po prostu zwyczajnie się zastanówmy.
[1] https://europa.eu/youth/get-involved/your%20rights%20and%20inclusion/womens-rights-gender-equality-reality-europe_pl
