Wieczysta Kraków - skąd wziął się ten klub

Wieczysta Kraków – skąd wziął się ten klub?

SPORT
Przeczytasz w: 3 minuty
5
(8)

Pierwszy raz o klubie Wieczysta Kraków zrobiło się głośno kiedy to Andrzej Iwan, legenda Wisły Kraków, został dyrektorem ds. sportowych. Teraz o projekcie „Wieczysta” wie już prawie cała piłkarska Polska.

REKLAMA

Zaczęło się skromnie…

Transfer Andrzeja Iwana z KTS Weszło, do Wieczystej był zaledwie początkiem zmian dla klubu z drugiej krakowskiej klasy okręgowej. Wojciech Kwiecień, właściciel aptek „Słoneczna” został inwestorem klubu z Krakowa i miał co do niej wielkie plany. Kwiecień nie jest medialny, nie udziela wywiadów, na pytanie o długofalowy cel Wieczystej odpowiadała jego prawa ręka, Andrzej Iwan. Krótko i na temat odpowiedział: „Do pierwszej ligi, a potem zobaczymy”. Przypomnę tylko, że osiedlowy klub z Krakowa może osiągnąć ten wynik w zaledwie cztery lata.

Andrzej Iwan w Wieczysta Kraków
“Połączyła ich Wieczysta! Andrzej Iwan legenda Wisły Kraków i Andrzej Turecki ikona Cracovii! Teraz tworzą dział sportowy Wieczystej!”

Właściciel aptek „Słoneczna” we wcześniejszych latach również był zamieszany w piłkę nożną. Pomagał Wiśle Kraków gdy ta była zadłużona, a nawet chciał kupić „Białą Gwiazdę”. Jednak nie udało się. Aczkolwiek nie poddał się i zdecydował się kupić klub, w którym grał jego syn. Pierwszym głośnym transferem Wieczystej było sprowadzenie piłkarza z Ghany, Emmanuela Kumaha, który wcześniej grał w Wiśle Kraków. Klubu z Ekstraklasy nie było stać na wykupienie go z afrykańskiego klubu. Natomiast zespół który znajdował się kilka klas niżej miał pieniądze na ofensywnego pomocnika.

Reklama: Smart Week na Allegro.pl

Kula śnieżna

Z różnych powodów o klubie z Krakowa mogło być głośno. Klub z okręgówki buduje cały kompleks treningowy, który będzie posiadał cztery pełnowymiarowe boiska i kilka mniejszych. Zaś swoją młodzież w przerwie zimowej wysyła do Hiszpanii, a zawodników pierwszej drużyny na zgrupowanie w Turcji. Jednak największym echem odbił się transfer Sławomira Peszki.

Sławomir Peszko w Wieczysta
Sławomir Peszko w akcji

Peszce właśnie skończył się kontrakt, a Wojciech Kwiecień zwęszył okazję. Sławek Peszko, 44-krotny reprezentant Polski, dołączył do klubu z okręgówki. Wszystkie media zapłonęły! Wielu dziennikarzy zarzucało mu, że Peszko niżej już upaść nie mógł, ale Polak zrobił dobry krok. Nie dość, że zarabia dużo (ok. 40 tys. zł miesięcznie), gra w Polsce i cieszy się z gry i swojej przyszłej emerytury. Były reprezentant Polski świetnie wpisał się w ramy okręgówki i ma tam niesamowitą formę, zresztą jak cała drużyna. Sławomir Peszko ma kapitalny bilans w tym sezonie – 21 bramek w 14 spotkaniach. Najlepiej gra w meczach o stawkę. W dziewięciu takich starciach trafiał do siatki rywali 16 razy. Strzelał gola w każdym takim meczu.

Plejada gwiazd

Kojarzycie nazwisko Miśkiewicz? 31-latek również gra w Wieczystej. Radosław Majewski, zdobywca Pucharu Polski i 9-krotny reprezentant Polski? Również. Zaś Bartosz Iwan, legenda Górnika Zabrze? Jasne, że tak. Kwiecień tworzy tam prawdziwy dream-team, mieszankę doświadczenia i młodości, która gra idealnie. Nie dokończenie sezonu przez decyzje Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, która zakończyła wszystkie rozgrywki okręgowe w dniu 28 maja, zabolało Wieczystą.

Majewski w barwach Wieczystej Kraków
Najnowszy nabytek, prosto z Australii – Radosław Majewski!

Wieczysta po 13 kolejkach była wiceliderem tabeli, mając zaledwie punkt straty do Garbarni II Kraków – obecnego lidera. Pomimo lepszego bilansu bramkowego Wieczystej (64-7 do 40-10) i wygraną z Garbarnią na wyjeździe 2:0. Straciła punkty tylko w dwóch zremisowanych meczach (na wyjazdach z Kaszowianką i Prokocimiem Kraków po 1:1), co sprawiło, że Wieczysta jest tylko druga w tabeli. A z powodu wspomnianej decyzji nie miała już szans na odrobienie nikłej straty i uzyskania upragnionego awansu.

Pomimo braku awansu przez zagrożenie pandemiczne, Wieczysta radzi sobie znakomicie. Są zdecydowanym liderem grupy drugiej krakowskiej klasy okręgowej. Jako jedyny klub ma komplet punktów (siedem wygranych na siedem meczów), strzeliła aż 54 gole, tracąc tylko cztery.

Klub Wieczysta Kraków ewidentnie idzie po swoje i każdy, kto chce się interesować polską ligą powinien przyjrzeć się (jeszcze) osiedlowemu klubikowi z Krakowa. A kto wie, może za pięć, dziesięć lat zobaczymy ją u boku elitarnych drużyn polskiej ligi albo nawet w rozgrywkach europejskich? Tą drużynę trzeba po prostu obserwować!

Oceń tekst

Kliknij gwiazdkę aby dodać ocenę!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 8

Oceń tekst jako pierwszy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *