Freelancer, czyli wolny strzelec. Sam jest sobie szefem, nie ma norm czasowych. Pracuje gdzie chce i kiedy chce, nie obowiązuje go dres code, nie ma wytyczonych godzin pracy. Decyduje czy i kiedy będzie miał urlop. Brzmi idealnie? Jednak czy rzeczywiście tak jest? Przedstawiamy wady i zalety freelancingu.
Jak żyje freelancer?
Ludziom często towarzyszy błędne pojęcie o freelancingu. Praca wolnego strzelca kojarzy się głównie z przebieraniem w zleceniach. Wybrzydzaniem w zakresie warunków współpracy i pracą przez kilka godzin dziennie za wysokie lub bardzo wysokie stawki. Życie jednak pisze inne scenariusze a freelancing wielokrotnie przysparza problemy, które trzeba pokonać. Niezależnie od tego czy freelancer działa na podstawie własnej działalności gospodarczej, umowy o dzieło lub umowy zlecenia. Ważna jest prawidłowa organizacja dnia pracy:
– W domu pracuję od 9 lat, początki były trudne, za dużo czasu spędzałam na czymś, co wydawało mi się pracą, a w efekcie rzadko przynosiło jakieś korzyści. Najczęściej pracuję online, dlatego też zachowanie równowagi między życiem prywatnym a zawodowym było kluczowe. Nauczyłam się lepiej organizować czas. Teraz wiem, kiedy pracuję, a kiedy mam czas wolny na inne rzeczy, ponieważ najpierw zajmuję się obowiązkami i staram się nie rozpraszać innymi aktywnościami. Kiedy wyłączam komputer, nie myślę o pracy, zajmuję się innymi rzeczami – mówi Natalia Gruca freelancerka i właścicielka szkoły językowej oraz biura tłumaczeń Lingua Project.
REKLAMAZlecenia freelancera
Freelance wykonują głównie graficy, programiści, tłumacze, copywriterzy, pisarze, psycholodzy. Zleceń dla siebie poszukują na różne sposoby. Najpopularniejszymi są internet oraz polecenia zadowolonych klientów. W sieci znajduje się wiele stron internetowych, dzięki którym możliwe jest natychmiastowe podejmowanie zleceń. Jedną z nich opisaliśmy tutaj. Dzięki nim początkujący freelancer zdobędzie pierwsze zlecenia oraz kontakty. Dostępne są również portale ogłoszeniowe, na których możliwe jest reklamowanie wykonywanych usług. Zdobyte doświadczenie zaowocuje podczas wykonywania kolejnych zleceń.
Pozyskane w sieci zlecenia zbudują również bazę kontaktów, która przyniesie indywidualne zlecenia. Realizowane już poza specjalnymi portalami a co za tym idzie również pozbawione prowizji dla pośredników czyli lepiej płatne. Zaś nawiązanie stosunków z innymi klientami, firmami zainteresowanymi usługami freelancera pozwoli rozwinąć biznes, usługi.
– Najtrudniejsze było zbudowanie bazy klientów. Pierwotnie pozyskiwałam ich z internetu. Dziś przede wszystkim z polecenia. Obecnie szkolenia językowe prowadzę głównie dla właścicieli małych i średnich biznesów. Zlecenia w zakresie tłumaczeń pochodzą w większości od pracownik naukowych, większych firm, lokalnych instytucji – mówi Natalia.
– Dzięki solidnej bazie klientów nie mam również problemów z płatnościami. Niekiedy FV są opłacane z kilkudniowym opóźnieniem. Jednak najczęściej wynika ono z procesu akceptacji wydatków w firmach. Pozwala mi to utrzymać niezależność finansową – dodaje.
Zobacz: Jak korzystać z karty kredytowej za darmo!
Na ilość i rodzaj zleceń wpływa również aktualna sytuacja na świecie:
– Ostatnia sytuacja związana z SARS – CoV – 2 spowodowała zmianę rodzaju wykonywanych przeze mnie zleceń. Ze względu na zmianę charakteru pracy lub wprowadzenia systemu zmianowego niektórzy klienci tymczasowo zawiesili uczestnictwo w prowadzonych przeze mnie szkoleniach językowych. Uwolniony czas zagospodarowała większa niż do tej pory liczba tłumaczeń korespondencji biznesowej, katalogów i instrukcji produktów oraz wpisów na potrzeby social media. Dzięki temu udało mi się również utrzymać ten sam poziom zarobków – dodaje.
REKLAMAFreelancer i stosunki międzyludzkie
Nie pal za sobą mostów, klient w centrum, nie pracujesz nie zarabiasz, nie jesteś online tracisz klienta. To tylko niektóre z haseł, które charakteryzują freelance. Nawet jeżeli klient reklamujący usługi nie ma racji i praca została wykonana prawidłowo to i tak ma rację. Jeżeli zainteresowany dzwoni do Ciebie w czasie gdy odpoczywasz po 10 – ciu godzinach pracy powinieneś odebrać. Nie zgadzasz się na proponowaną stawkę? Spróbuj grzecznie negocjować lub lekko wydłuż czas realizowania zlecenia. Dzięki temu nie stracisz klienta i zbudujesz swój wizerunek. Bo podobnie jak w przypadku każdej firmy tak samo w przypadku freelancingu opinia i wizerunek są najważniejsze. Nawet jeden niezadowolony klient może pozbawić freelancera wielu innych zleceń.
Dobre stosunki ze zleceniodawcami na pewno zaowocują większą ilością zleceń oraz pomogą w trudnych chwilach. Freelancer musi bowiem dobrze zarządzać swoimi finansami. Mieć oszczędności, które zabezpieczą go w czasie mniejszej ilości zleceń lub spadku oferowanych stawek a także w czasie urlopu.
– Na początku pracowałam również w niedzielę, teraz już tego nie robię, cenię czas wolny i równowagę. Urlopy mam krótkie, ale wynika to raczej z wyboru niż konieczności, dwa tygodnie na egzotycznej plaży nie są dla mnie. Częstsze, krótsze podróże lepiej ładują baterie i da się je bez problemu pogodzić z pracą. Często takie wyjazdy planuję zahaczając o weekendy oraz w okresach świątecznych, w okresie wakacyjnym pracuję normalnie, dlatego też mój budżet aż tak tego nie odczuwa. Zdarza mi się obecnie wziąć tłumaczenie na weekend, ale teraz już tylko na bardzo korzystnych dla mnie warunkach finansowych ? – opowiada Natalia
Freelancing a rozwój osobisty
Zmieniające się otoczenie wymusza również na freelancerach działania rozwojowe. Poszerzanie zakresu usług, zdobywanie nowej wiedzy po prostu bycie na bieżąco z tematami swojej branży. Wszystko po to aby utrzymać się na rynku, dopasować do potrzeb klientów a także robić to co się lubi i potrafi.
– Praca jest moją pasją. To brzmi banalnie, ale to prawda. Nauka języków i praca z nimi jest bardzo, bardzo ważną częścią mojego życia, którą stale i z przyjemnością rozwijam. Cieszę się, że w codziennej pracy mogę swoją wiedzę przekazywać innym, a także szlifować swoje umiejętności. Jako tłumacz uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza, gdy „walczę” o pozyskanie do stałej współpracy nowego klienta czy firmę. Daję z siebie 100%. Z zasady nigdy nie przyjmuję zleceń tylko dla zarobku, mam na myśli takie, którym mogę nie podołać z braku dostatecznej wiedzy na temat danej branży. Robię to, w czym czuję się dobrze i na czym się znam. Bycie freelancerem daje ten komfort – podkreśla Natalia
Czy kiedyś myślałaś o powrocie na etat?
Nigdy w życiu!!! Kiedyś pracowałam na etacie w firmie IT jako lektor za fantastyczne (wówczas) pieniądze i nie żałuję, bo przekonałam się na własnej skórze, jak źle się czuję w takiej organizacji. I nie jest to kwestią tego, że nie lubię, kiedy ktoś jest nade mną i mi rozkazuje (miałam tam akurat bardzo dobre warunki i nikt się o nic nie czepiał) będąc freelancerem mogę skupić się na tym, co sama chcę rozwijać i na czym znam się najlepiej. Mogę wdrażać nowe pomysły bez pytania o pozwolenie i co równie dla mnie ważne, pracuję na swój własny rachunek. Kiedy ktoś poleca moją firmę, poleca mnie i dbam o to, by kolejni klienci również byli zadowoleni z wykonywanych przeze mnie usług – kończy Natalia.
?