Przeczytasz w: 3 minuty Wizerunek określany jest jako sposób w jaki dana osoba lub rzecz jest postrzegana (słownik PWN). Oczywiście, jest to jedna z wielu definicji, ale na potrzeby mojego monologu wydaje się być adekwatna. Sposób w jaki prezentujemy się światu jest w głównej mierze zależny od nas samych. Wpływu zaś nie mamy do końca na to, czy świat odbierze komunikat w taki sposób, jakbyśmy tego chcieli. Na wstępie powiem, że bardzo drażnią mnie stereotypowe zasady ubioru. Prawdą jest, iż w niektórych przypadkach, w ramach specjalnych okazji, należy się w pewien sposób dostosować, okazać szacunek. Nie twierdzę, że dobre byłoby przyjść na pogrzeb w stroju kąpielowym lub nago biegać po ulicy. Wynika to z kwestii kultury i poszanowania wobec innych, a nie zakazów czy nakazów. Zaś, jeśli chodzi o ekspresję własnych emocji, wyrażanie poglądów, twierdzę, że powinniśmy w pełni postawić na sowim i eksponować swój „styl”.
Czytaj