Lewicowi hakerzy terroryści wykradli bazy danych Albicla

Lewicowi hakerzy terroryści wykradli bazy danych Albicla

GRY, TV, INTERNET
Przeczytasz w: 4 minuty
5
(1)

Nowy serwis społecznościowy Albicla ostatnimi czasy cieszy się sporym zainteresowaniem. Nie ze względu na nowe ciekawe funkcjonalności, tylko przez szereg błędów i skandali wokół rzekomej wolnościowej platformy. Lewicowi hakerzy nie musieli się nawet za bardzo wysilać, żeby zrobić z Albiclą wszystko na co mieli ochotę. Czyli zabawić się jej kosztem, a nam poprawić humor.

REKLAMA

Regulamin ukradziony z Facebooka

Jedna z najgorszych wizerunkowych wpadek dotyczy regulaminu tego portalu społecznościowego. Wiele osób zapewne uważa, że taki regulamin to nic ciekawego, mało kto go czyta i jest w gruncie rzeczy taki sam na wszystkich platformach tego typu. Podobnego zdania najwidoczniej byli twórcy Albicla, ponieważ fragmenty regulaminu portalu zostały żywcem przekopiowane ze strony konkurenta. Jeden z użytkowników Twittera zauważył, że część hiperłączy nadal prowadzi na podstrony Faceboka!

https://twitter.com/BByczkiewicz/status/1352008404861030400?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1352008404861030400%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fnext.gazeta.pl%2Fnext%2F715124326707720albicla-com-opanowana-przez-trolle-serwis-skopiowal-regulamin.html

Ciężko zdecydować czy zakwalifikować to można jako kradzież czy plagiat, ale na pewno jest to dużym niedbalstwem. Pozostaje mieć nadzieję, że zapożyczone fragmenty miały pełnić rolę jedynie tymczasowego zapychacza, w trakcie tworzenia portalu, a potem konieczność napisania oryginalnego regulaminu po prostu…wypadła autorom z głowy.

Albicla – problemy z bezpieczeństwem

Dla osób zajmujących się cyberbezpieczeństwem Albicla na początku była istnym placem zabaw. Hasła i bazy danych były wykradzione (i to na kilka różnych sposobów) a następnie opublikowane w Internecie. Specjaliści w tej dziedzinie twierdzą, że serwis był wrażliwy niemal na każdym kroku.

W kilka godzin udało się pobrać cały kod źródłowy serwisu, a także dane konfiguracyjne, w tym hasła administratorów. Porządne 32 znakowe hasła, szkoda że kiepsko chronione…

Lewicowi hakerzy na Albicla

Już po dwóch dniach w Internecie pojawiła się oferta sprzedaży prawie 10.000 użytkowników:

Kod Albicla.com

Serwis Zaufanie Trzecia Strona zajmujący się kwestiami bezpieczeństwa IT, w pierwszych dniach działania portalu Albicla szeroko opisywał błędy i naruszenia prywatności polskiego serwisy społecznościowego.

Materiału było tak dużo, że po kilki dniach zdecydowali się zostawić ten temat żeby nie robić spamu. Prawdopodobnie przez miesiąc mogliby pisać tylko o Albicli :

“To już ostatni tego typu post o tym serwisie, obiecujemy. No, chyba że wydarzy się coś spektakularnego. Czas zająć się ciekawszymi tematami, a też i trochę wstyd kopać leżącego.”

Żródło: artykuł na stronie ZaufanieTrzeciaStrona.pl – “Poznaliśmy hasło do bazy Albicla.com po raz trzeci plus wyciek kodu serwisu”

Szybko okazało się, że Albicla kredyt zaufania dostała na wyrost.

Lewicowi hakerzy zaatakowali nocą

Profil serwisu Albicla przyozdobiła tęczowa flaga. Zmienione zostało zdjęcie profilowe i wszystkie wcześniej udostępnione grafiki. W międzyczasie haker rozdał kilka ‘kont oficjalnych’ najbardziej oczywistym trollom, od tak dla zabawy. Tym sposobem w serwisie pojawili się papieże, celebryci i postacie z memów, takie jak Kamil Tomu(L)ec.

Znalezione obrazy dla zapytania: albicla tomulec

Chwilę później konto Albicli na Albicli zostało usunięte. Możliwe, że przez innego użytkownika, znającego hasło (można było je odczytać z wycieku kodu źródłowego), a najprawdopodobniej przez samych administratorów. Wnieśli również zażalenie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych, skargę w kwestii naruszenia ochrony prywatnych danych.

Konto Albicla na Albicla

Lewicowi hakerzy i ignorancja nie ukryje problemu

Albicli można zarzucić bardzo, BARDZO dużo, ale przede wszystkim że za szybko wystartowała. Ten serwis miał potencjał być solidną polską alternatywą dla Facebooka, swoistym następcą Naszej Klasy, gdyby tylko poświęcono więcej czasu na dopracowanie zabezpieczeń i przemyślenie “co by się stało gdyby użytkownik zachował się inaczej niż przewidujemy”. Czyli podstawy podstaw w tym przypadku.

Można zadać sobie pytanie, czy tak mocna krytyka jest zasłużona. W końcu przy każdym dużym projekcie zdarzają się błędy i niedopatrzenia. Problemem jest jednak ignorancja twórców, w szczególności Tomasza Sakiewicza. Na altruistyczne zwracanie uwagi na dziury w zabezpieczeniach, przeważnie nie odpisywano wcale. Na zarzut wycieku bazy danych odpowiedzią było, że zdarzenie takie po prostu nie miało miejsca.

“Prawdziwym problemem stały się ataki trollingowe i hakerskie zorganizowanych grup przestępczych. Próbowano włamywać się do baz danych i blokować pracę portalu. Nie jest prawdą, że jakiekolwiek dane wyciekły.”

~twierdzi redaktor naczelny Gazety Polskiej

To tak jakby powiedzieć że problemu z narkotykami w Polsce nie ma, bo narkotyki się nielegalne.

Skąd ten pośpiech?

Dlaczego na datę startu portalu wybrano akurat 20. stycznia? Dlaczego nie poczekano dłużej, mimo oczywistych problemów, z których programiście po prostu musieli sobie zdawać sprawę?

“Tak jak wspominałem nie wszystkie funkcjonalności są od razu gotowe, bo chcieliśmy uruchomić portal w ostatniej godzinie rządów lidera wolnego świata. Od nas teraz zależy czy ten świat będzie dalej wolny, szczególnie w Internecie. Tak jak się spodziewaliśmy przeżywamy niebywały atak hakerów i trolli internetowych. Próbują nam przeszkadzać, jak się da, ale to świadczy też o naszej sile. Jednego im się nie udało: nie mogli nas przemilczeć. Problemy będą, bo od czego są wrogowie… “

~komentował Tomasz Sakiewicz

Wypuszczono wadliwy produkt, narażając użytkowników na poważne zagrożenie bezpieczeństwa (łatwo powiązać email i zawsze używane to samo hasło, a robi tak wiele osób) w imię ideologii, ponieważ w tym dniu kończyła się prezydentura Donalda Trumpa.

Kto jest temu winny?

Nadal szczuje się nas na siebie w imię pseudo wolności słowa i ideologii. Tomasz Sakiewicz ma nadzieję zasłonić swoje złe decyzje i marne przygotowanie zwalając winę na zorganizowane grupy przestępcze, w których prym wiodą lewicowi hakerzy. Takie tłumaczenie ciężko brać na poważnie, to budzi wręcz śmiech. Bo czy takie słowa jak poniżej, brzmią wiarygodnie?

“Zdajemy sobie sprawę jak ważna jest uruchomienie niekontrolowanych przez lewackie ruchy mediów społecznościowych. Dzisiaj to największe forum wymiany informacji i myśli i dlatego nie ustąpimy przed atakami. Wolność jest warta poświęcenia.”

~zapewnia dziennikarz

Nikt nie ma monopolu na wolność. Twierdzenie że tylko jedna strona ma w posiadaniu prawdę absolutną i chce utylitarnego dobra, jest niczym więcej jak tanią propagandą. Przepraszam za ten osobisty komentarz, ale trudno pozostać obiektywnym w świetle tak bezpośrednich manipulacji.

Jeżeli zainteresował was ten temat gorąco polecam śledzenie kolejnych tekstów o Albicla na CzytamiWiem.pl. Przytoczę w nich kolejne “mocne strony” polskiego portalu społecznościowego.

Oceń tekst

Kliknij gwiazdkę aby dodać ocenę!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Oceń tekst jako pierwszy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *